piątek, 25 lutego 2011

24 lutego – nic szczególnego?

Obiecałem napisać nieco o okolicznościach odzyskania przez Estonię niepodległości w 1918 roku. Jak wiemy, Estonia, jako dwie gubernie: inflancka i estlandzka, od XVIII wieku znajdowała się pod panowaniem Rosji (wcześniej Szwecji). W drugiej połowie XIX wieku w Estonii podobnie jak w pozostałych państwach bałtyckich, zaczęło się odrodzenie narodowe. Na przełomie XIX i XX wieku estońscy działacze narodowi zaczęli snuć plany autonomii narodowej w łonie Imperium Rosyjskiego (przykładu dostarczała znajdująca się „o miedzę” Finlandia). Rzeczywistość szybko przerosła jednak te (wówczas wydające się radykalnymi) plany. Pod koniec I wojny światowej Estonia była raz to zajmowana przez Niemców, raz to przez wojska bolszewickie. Jak pisze znawca historii Estonii prof. Jan Lewandowski 19 lutego ukonstytuowała się Rada Starszych, która powołała Estoński Komitet Ocalenia na czele z Konstantinem Pätsem. Rada opracowała proklamację niepodległości, która określała Estonię jako suwerenne państwo demokratyczne (po raz pierwszy manifest ogłoszono w teatrze w Parnawie, 23 lutego). Tego samego dnia oddziały estońskie wyzwoliły Rewel (ob. Tallin) spod okupacji bolszewickiej, zaś rankiem 24 lutego na baszcie „Długi Herman” w zamku Toompea (w wolnej Estonii – siedziba rządu) żołnierze estońscy wywiesili trójkolorowy sztandar. Przed budynkiem Banku Państwowego odczytano manifest niepodległości, a wewnątrz powołano Tymczasowy Rząd Republiki Estońskiej na czele z Pätsem. Jak pisze Lewandowski:

„25 lutego stolica niepodległej republiki była udekorowana narodowymi flagami, biły dzwony, w kościołach odbywały się nabożeństwa dziękczynne, a w szkołach uroczyste apele” (Jan Lewandowski, Estonia, Warszawa 2001, s. 66).

Euforia nie trwała jednak długo, bo w południe 25 lutego do miasta wkroczyły wojska niemieckie, nie napotykając na opór. Na Długim Hermanie na kilka miesięcy zawisła czerwono-biało-czarna flaga niemiecka. Ostateczny koniec okupacji niemieckiej nastąpił 11 listopada, kiedy przejął władzę rząd Pätsa. Przez najbliższe miesiące przyszło jednak Estonii zmagać się z wojskami sowieckimi o swoją niepodległość, ugruntowaną dopiero traktatem w Tartu w dniu 3 lutego 1920 roku.
Można zatem powiedzieć, że 24 lutego, podobnie jak 11 listopada w Polsce, 16 lutego na Litwie czy 18 listopada na Łotwie jest datą symboliczną. Nie da się jej jednak wymazać z kalendarza estońskich świąt, bo na trwałe wrosła w pamięć Estończyków jako symbol podwójny: uzyskania niepodległości w 1918 roku, jak i łączności z przedwojenną Estonią, której niepodległość została zakończona w tragicznych okolicznościach w 1940 roku…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz