piątek, 18 listopada 2011

Listopad miesiącem Łotwy*, czyli... Święto Niepodległości

Polskie i łotewskie święto niepodległości dzieli zaledwie tydzień w kalendarzu (11.11 – 18.11), za to znacząca różnica poziomu, jeśli chodzi o obchody. Zakazana po 1940 r. data przetrwała na emigracji i w sercach najbardziej antykomunistycznie nastawionej części społeczeństwa, za to po 1991 r. stała się spoiwem cementującym choć na moment podzielone z różnych przyczyn społeczeństwo. Dziś nawet burmistrz Rygi Nił Uszakow, którego partia oskarżana jest o niedostatecznie patriotyczną postawę, przywdział czerwono-biało-czerwoną wstążkę, a wcześniej przemówił w telewizji do obywateli (i po łotewsku, i po rosyjsku) ze świątecznym pozdrowieniem. Zwrócić się do obywateli nie omieszkali Valdis Dombrovskis, Andris Bērziņš i Solvita Āboltiņa. Ich pozdrowienia przeczytać można było nawet wchodząc na wzbogacony o świąteczny lay-out portal "draugiem.lv" (odpowiednik "Grona"). Specjalny list do przedstawicieli mniejszości narodowych z okazji Święta Niepodległości wysłał z kolei szef koalicyjnego już "Visu Latvijai!", co można wiązać z chęcią łagodzenia skrajnego wizerunku partii.

18 listopada, jak co roku, na uroczystej sesji zebrał się Sejm, który odwiedzili przedstawiciele korpusu dyplomatycznego. W katedrze św. Jakuba odbyło się ekumeniczne nabożeństwo z udziałem najwyższych osób w państwie, zaś pod Pomnikiem Wolności tradycyjnie już złożono kwiaty. Ze Świętem Niepodległości zbiegł się stołeczny festiwal "Staro Rīga" – program oświetlenia najważniejszych i najbardziej charakterystycznych budynków w mieście (Ratusz, Sejm, Dom Czarnogłowych, Opera Narodowa etc.). Spod budynku Uniwersytetu Łotewskiego pod Brackie Mogiły (odpowiednik warszawskiego Cmentarza Wojskowego) wyruszyli korporanci – marsz zgromadził prawie 1,4 tys. uczestników (i marsze, i korporacje są na Łotwie dużo liczniejsze niż w Polsce). Spod Pomnika Ulmanisa (ojca niepodległości Łotwy, a po 1934 r. dyktatora) pod Pomnik Wolności o godz. 19 ruszył organizowany przez "Visu Latvijai!" Marsz z Pochodniami („Lāpu gājiens”) – w imprezie nie budzącej na Łotwie aż takich kontrowersji jak warszawski Marsz Niepodległości wzięło udział kilkaset osób, w tym posłowie VL!-TB/LNNK. O godz. 20 pod Pomnikiem Wolności przemówienie do narodu wygłosił prezydent Bērziņš.

Atrakcje przygotowały i poszczególne samorządy. Miasto Ryga zaoferowało m.in. koncerty, wystawy, a także... bezpłatny transport miejski. Daugavpils niepodległość uczciło mszą katolicką (w Rydze odbyły się w tym czasie raczej nabożeństwa ekumeniczne), odsłonięciem tablicy upamiętniającej przedwojennego starostę i burmistrza Andrejsa Švirkstsa, projekcją filmu o 1945 r., a także koncertem na pl. Jedności ("Vienības laukums"). W Jełgawie uroczystości miejskie skoncentrowane były wokół pomnika pierwszego prezydenta Łotwy Jānisa Čakstego.

Święto Niepodległości obchodzone jest na pamiątkę proklamacji niezawisłości Łotwy przez Łotewską Radę Narodową (Latvijas Tautas padome, LTP) w dniu 18 listopada 1918 r. Zakazane przez Sowietów, odrodziło się w okresie Atmody. Opublikowana dziś w piśmie "Diena" ankieta przynosi wynik niejednoznaczny: 37% mieszkańców Łotwy zawsze lub prawie zawsze obchodzi święto, jedna trzecia jedynie od czasu do czasu, zaś 23% nie obchodzi go w ogóle. Najbardziej patriotyczni okazali się mężczyźni, etniczni Łotysze, mieszkańcy Widzemii i Zemgalii, a także mieszkańcy wsi, najmniej – osoby pozbawione obywatelstwa, Rosjanie i inne mniejszości, a także ryżanie. Chętniej świętują osoby zajmujące stanowiska kierownicze, specjaliści, osoby wielodzietne, a także z wysokimi dochodami, mniej afiszują się ze świętem osoby na podrzędnych stanowiskach czy bezrobotni. 37% pytanych (zwłaszcza młodzi) weźmie udział w obchodach organizowanych przez państwo (samorząd), 29% obejrzy je w telewizji, zaś 21% spędzi ten moment z bliskimi lub przyjaciółmi.

* "listopad jest łotewskim miesiącem" ("Novembris ir Latvijas mēnesis") – tydzień wcześniej ma miejsce na Łotwie inne ważne święto: Dzień Lāčplēsisa (obchodzony jako dzień wojska na pamiątkę oswobodzenia Rygi od armii Bermonta 11.11.1919 r.).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz