czwartek, 24 listopada 2011

"Nasz patriotyzm, ich szowinizm?"

Niedawno z kolegą zajmującym się Litwą narzekaliśmy, że nie doczekaliśmy się w Polsce ani wywiadów – rzek ze znanymi postaciami litewskiej polityki (to jeszcze można by zrozumieć), ani ich solidnych biografii tłumaczonych na polski. W warszawskich bibliotekach dostępne są, nieprzełożone z litewskiego: autobiografia przywódcy Sąjūdisu "Lūžis prie Baltijos: politinė autobiografia" (Wilno 1997 r.), biografia Algirdasa Brazauskasa pióra Gediminasa Ilgūnasa ("Algirdas Brazauskas", Wilno 2009 r.), a także wspomnienia pierwszego prezydenta RL (A. Brazausks, "Penkeri Prezidento metai: ivykiai, prisiminimai, mintys" (Wilno 2000 r.). Niełatwo mają także zainteresowani historią Litwy przedwojennej: biografia Antanasa Smetony dostępna jest w Polsce także po litewsku (Liudas Truska, "Antanas Smetona ir jo laikai", Wilno 1996 r.). Chlubny wyjątek stanowi wydana w 2009 r. w Toruniu publikacja "Alma i Valdas: nasz los – Litwa" (tytuł oryginału: "Likimo vardas – Lietuva", następnie "Alma"). Przetłumaczona przez Beatę Piasecką książka jest w zasadzie jedyną dostępną w języku polskim publikacją na temat przywódców Republiki Litewskiej.

Kilka dni odbyła się prezentacja wywiadu – rzeki Mariusza Maszkiewicza (pierwszego przedstawiciela dyplomatycznego RP na Litwie po 1990 r.) z przywódcą Sąjūdisu Vytautasem Landsbergisem ("Nasz patriotyzm, ich szowinizm", Wydawnictwo "Adam Marszałek", Toruń 2011 r.). Organizowana z wielką pompą (przy udziale honorowego konsulatu Litwy w Toruniu oraz władz miejskich) i medialną oprawą (przy okazji: polska prasa znów podała, że Landsbergis to "pierwszy prezydent niepodległej Litwy") uroczystość wzbudziła kontrowersje polskich mediów na Litwie (zob. np. S. Tarasiewicz, "Skandaliczna wizyta Landsbergisa w Toruniu", infopol.lt z 21.XI.2011 r.; tutaj obszerny opis spotkania toruńskiego). Niektórzy pytali, czy w ogóle warto rozmawiać z kimkolwiek z prawej strony litewskiej polityki (lewa lepsza?), a zwłaszcza z Landsbergisem.

Nie będę oceniać książki nie przeczytawszy jej. Z pewnością wywiadów-rzek z politykami krajów nadbałtyckich do tej pory nie mieliśmy. Ten opublikowany w Toruniu niezależnie od zawartości posuwa nas do przodu. Trudno zresztą za sensowny uznać argument, by z Landsbergisem nie rozmawiać, bo to "nieprzyjaciel Polaków". Otóż z ideowymi oponentami rozmawia się często nawet i ciekawiej, jeśli ustawi się ich w pewnym kontraście do rozmówcy ("nie maluj mnie na kolanach, maluj mnie dobrze"). I tu muszę się zatrzymać, bo książki do tej pory nie miałem w ręku. Nie wiem zatem, jakie pytania pierwszemu przywódcy państwa litewskiego zadał ambasador Maszkiewicz. Znając go z publicznych wystąpień ufam, że znalazły się tam zagadnienia trudne (wskazuje zresztą na to pośrednio i sam tytuł).

Mariusz Maszkiewicz, Vytautas Landsbergis, "Nasz patriotyzm, ich szowinizm?", Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2011, ss. 168

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz