wtorek, 19 kwietnia 2011

26 > 25, czyli Zuokas…

Do ostatniej chwili trwały gorączkowe negocjacje nad utworzeniem większości w wileńskiej radzie miejskiej. Choć już kilka tygodni temu ogłoszono w mediach powstanie koalicji 3+ (ugrupowania Zuokasa, LSDP, Partia Pracy Uspaskicha + Sojusz Rosyjski, który wszedł z list AWPL), to aż do wczoraj, ci którzy w takim układzie znaleźli się "za burtą", próbowali odwrócić sojusze. Mowa tu zarówno o Polakach, którzy zanotowali świetny wynik w lutym b.r. i mieli nadzieję na wyciągnięcie z tego praktycznych konsekwencji, konserwatystach, którym po porażce w wyborach samorządowych – 30% mandatów mniej niż w 2007 r. – w oczy zajrzało widmo utraty władzy w trzech największych miastach Litwy, a także ludziach Paksasa, będących jak się wyraził Wiktor Uspaskich "najsłabszym ogniwem litewskiej polityki". Jeszcze na początku marca AWPL (9 mandatów) oraz Porządek i Sprawiedliwość (5 mandatów) zawarły wstępną "małą koalicję" personalno-programową (o jej szczegółach można było przeczytać na portalach "Wilnoteka" i "Kurier Wileński"). Odtąd obie partie trzymały się razem, starając się znaleźć dwóch dodatkowych partnerów dla tego związku. W ostatnich dniach mówiło się o sojuszu z konserwatystami (10 mandatów) oraz Partią Pracy (8 mandatów). Taki układ liczyłby 32 radnych i w sposób stabilny mógłby zarządzać Wilnem, zostawiając na marginesie Zuokasa i socjaldemokratów. Najprawdopodobniej na stanowisku burmistrza utrzymałby się wówczas Raimundas Alekna (TS-LKD). W związku z niechęcią Uspaskicha (którego można nazwać "king makerem" wileńskiej rady miejskiej) do wchodzenia w układy z Paksasem i Tomaszewskim, układ ten pozbawiony został większości w radzie (24 vs. 27 mandatów).
Decydujące głosowanie miało miejsce we wtorek 19 kwietnia. "Na radzie" – jak to się mówi w Polsce – wystawiono trzech kandydatów:

- dotychczasowego burmistrza Aleknę (zgłoszonego przez TS-LKD, czyli konserwatystów)
- Arturasa Zuokasa (burmistrza w latach 2000-2007 z ramienia LiCS; obecnie kandydata własnej koalicji, która wygrała wybory w Wilnie)
- Jarosława Kamińskiego (wiceburmistrza Wilna „od opozycji” od 2010 r., wystawionego przez AWPL).

Jak niełatwo się domyśleć ostatecznie zadziałał układ "3+" i wybory wygrał Zuokas, dostając 26 głosów (koalicja rządząca liczy 27 mandatów). Na Aleknę zagłosowało 16 radnych (konserwatyści + Paksas), zaś na J. Kamińskiego jedynie przedstawiciele AWPL. Na wiceburmistrzów Zuokas zaproponował Jonasa Pinskusa (b. posła, działacza Partii Pracy Uspaskicha) oraz dotychczasowego wiceburmistrza z ramienia LSDP Romasa Adomavičiusa (bohatera ubiegłotygodniowego skandalu z wykorzystywaniem aut publicznych samorządu miejskiego). Nie wiadomo, jak długo przetrwa koalicja "3+", mająca w radzie kruchą większość 52,9% głosów. Ciekawe również pytanie – w kontekście przynależności Polaków i Rosjan do dwóch różnych obozów w radzie – o los "aliansu" AWPL z Sojuszem Rosyjskim. Działacze Akcji starają się robić dobrą minę do złej gry i chyba słusznie, bo obie partie są sobie potrzebne w przyszłym roku: Sojusz Akcji, by bezpiecznie "dociągnąć" do 5% (decydujące mogą być promile poparcia, którymi dysponuje Sojusz), Akcja Sojuszowi, by zapewnić mandat poselski Irinie Rozowej lub komuś z kierownictwa Sojuszu Rosyjskiego (RA). Przy okazji nie można odmówić sobie złośliwości, że Sojusz wchodząc w układ polityczny z "partiami litewskimi" zmył z siebie grzech posiadania we własnych szeregach byłego KGB-isty (chodzi o radnego Bałakina; argument ten już od kilku tygodni podnoszony jest jako dyżurny zarzut w litewskich mediach wobec Tomaszewskiego, który wprowadził go do rady). Niewesołą sytuację mają konserwatyści – stracili nie tylko burmistrza, ale również wpływ na bieg spraw w stolicy Litwy. Jest to już czwarta – po Kłajpedzie, Kownie i Poniewieżu – nieudana próba wejścia TS-LKD do układu rządzącego. Za dwa miesiące wybory lidera konserwatystów. Jak to wpłynie na pozycję Kubiliusa?

Artūras Zuokas. Urodzony w 1968 r. w Kownie. W młodości pracował jako korespondent wojenny i niezależny reporter, m.in. w Zatoce Perskiej, Iranie, Gruzji, Azerbejdżanie, Czeczenii, Abchazji i Osetii Południowej. Ukończył studia dziennikarskie na Uniwersytecie Wileńskim. W 1997 r. pracował w sztabie wyborczym kandydata centrystów na prezydenta Valdasa Adamkusa. W 1999 r. został wiceprzewodniczącym Litewskiego Związku Liberałów. Od 2000 sprawował mandat radnego Wilna, a także burmistrza stolicy. W 2003 r. został liderem Związku Liberałów i Centrum powstałego z fuzji liberałów i centrystów. W 2005 r. był bohaterem tzw. afery abonamentowej – Zuokasa oskarżono o przyjmowanie pieniędzy od jednej z prywatnych spółek. W wyniku tejże afery rozpadł się Związek Liberałów i Centrum (to wówczas powstał Ruch Liberalny RL Masiulisa), a także koalicja rządząca Wilnem (odeszli z niej konserwatyści). Na początku 2008 r. Zuokasowi odebrano sądownie mandat radnego jako osobie winnej korupcji jednego z samorządowców stołecznych. W latach 2008-2009 przez krótki okres zasiadał w Sejmie, był jednym z architektów koalicji rządowej TS-LKD – LiCS – LRLS – TPP. W 2009 r. odszedł ze stanowiska szefa LiCS. W wyborach 2011 r. jego prywatne ugrupowanie niezwiązane już z liberałocentrystami uzyskało najlepszy wynik do rady miejskiej Wilna (prawie 18% i 12 mandatów radzieckich). Zuokas zadeklarował chęć ponownego ubiegania się o stanowisko burmistrza, a działacze litewskich partii politycznych wyrazili publicznie żal, że w ordynacji wyborczej zgodzili się na prawo do startu w wyborach przez osoby prywatne. 19 kwietnia 2011 r. Zuokas powrócił na stanowisko burmistrza stolicy w ramach koalicji z DP, LSDP i RA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz