piątek, 15 października 2010

I twoje zdjęcie w Playboyu będzie...

By się trochę oderwać od łotewskiej polityki coś mieco lżejszego. Kilka dni temu Łotewskie Stowarzyszenie Wydawców Prasy skrytykowało sieć kolporterów „Rimi”, za to iż w swych kioskach nie chce udostępniać pięciu tytułów pism pornograficznych (chodzi o gazety: Princese", "Žirafe", "Tet A Tet", "XXL" un "SEX Fantasy). Postępowanie kolporterów nazwała „cenzurą”. Wśród dozwolonych czasopism znajdzie się jednak „Playboy”, którego pierwszy numer na Łotwie ukazał się 8 października. Pismo miało już wyjść po raz pierwszy na początku ubiegłego roku, jednak z powodu kryzysu pomysł został na jakiś czas odłożony. Widać, że z problemami gospodarczymi radzi sobie Łotwa coraz lepiej. Dodajmy, że podobna gazeta wychodzi od 2008 roku na Litwie.
Redaktorem „Playboya”  został łotewski poeta, satyryk i publicysta Egīls Zirnis. Na okładce gazety w roli „króliczka” pojawiła się dziennikarka Anna Rozīte. W numerze, oprócz zdjęć i rubryki satyrycznej, umieszczono także wywiady z łotewskim koszykarzem grającym w NBA Andrisem Biedriņšem i pianistą Vestardsem Šimkusem, a także opowiadania Kurta Vonneguta przetłumaczone po raz pierwszy na język łotewski. Z gazetą współpracuje również słynny łotewski dziennikarz „śledczy” Lato Lapsa. Nic, tylko zabrać się do czytania…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz